Kobieta z niepełnosprawnością słuchu u ginekologa

Kobieta z niepełnosprawnością słuchu u ginekologa

We współczesnym świecie świadomość społeczeństwa na wielu obszarach jest dużo większa niż kiedyś.dłonie oznaczające tłumaczenie na polski język migowy

Rozwinięta technologia jest dowodem na to, jak bardzo potrzebujemy wygodnego i szybkiego przekazu informacji. A łatwość w dostępie do informacji pomaga nam nieustannie się edukować.

 

Mimo szerokiego i dogodnego dostępu do sieci, do informacji – wizyta u ginekologa wciąż jest owiana nutą wstydu, jest tematem tabu.

Związane to jest w dużej mierze z relacją, jaka jest między pacjentką a ginekologiem. Wiele kobiet zwraca uwagę na brak szacunku ze strony lekarza, na brak podejścia podmiotowego – pojawiają się zbędne komentarze, niedyskretne pytania i nieuzasadnione uwagi. Dodatkowo, mimo dostępu do informacji, nagłaśnianych kampanii, wciąż za mało się mówi o tym, jak ważne jest dbanie o własne zdrowie intymne. Wszystko, szczególnie u kobiet, co związane jest z seksualnością i intymnością, jest cenzurowane. W praktyce również brakuje najważniejszego – wiarygodnych i kompetentnych osób do bezpośredniego przekazywania wiedzy na temat seksualności, rozwoju płciowego oraz dbania o siebie.

 

Mówiąc o powyższym, odnosimy się ogólnie do kobiet.

A wśród nas są kobiety z niepełnosprawnościami, dla których temat ten jest podwójnie tabuizowany ze względu na przedmiotowe podejście – widzi się niepełnosprawność kobiety, a nie jej kobiecość.

Niepełnosprawności są różne, spośród nich możemy wyróżnić niepełnosprawność słuchową. Jest ona o tyle specyficzna, że dopóki nie zobaczymy aparatów słuchowych/implantów ślimakowych lub migających rąk, to możemy w ogóle się nie zorientować, że dana osoba ma problem ze słuchem. Paradoksalnie, to właśnie ta grupa ma najtrudniej, jeżeli chodzi o obszar komunikacyjny. Przy uszkodzonym słuchu, tracimy w mniejszym lub większym stopniu kontakt z ludźmi. A utrudnione zrozumienie drugiej osoby, przekłada się również na funkcjonowanie społeczne i emocjonalne.

 

Środowisko osób z niepełnosprawnością słuchu…

…mimo rozwiniętej technologii (w postaci systemów wspomagających słyszenie), wciąż pozostaje grupą wykluczoną z pełnego odbioru treści. Żadna proteza nie przywróci zdrowego słuchu. Na poziomie edukacyjnym, dzieci i młodzież niesłysząca mają utrudniony dostęp do osoby kompetentnej, która wprowadzi ich w temat intymności i seksualności. Wynika to również z braku dostępnej formy komunikacyjnej – eksperci najczęściej nie posługują się polskim językiem migowym. A nawet jeżeli niesłyszący są w stanie komunikować się werbalnie – to pytanie, w jakim stopniu jest otwartość po stronie edukatora na dostosowanie formy przekazywania treści w postaci ilustracji, napisów itp. Jeżeli na poziomie edukacyjnym występuje luka – to w jaki sposób możemy budować poczucie własnej wartości u kobiet? 

 

Zgodnie z ustawą z dnia 19 sierpnia 2011 r. o języku migowym i innych środkach komunikowania się…

…jesteśmy zobowiązani do umożliwienia osobie z niepełnosprawnością komunikację w takiej formie, jaką ona sama wskazała. Wdrożenie tego przepisu jest potrzebne w wielu miejscach. Do takich miejsc należy również służba zdrowia, a więc i specjalizacja ginekologii. Podsumowując przepis, jeżeli pacjentka poprosi o pisanie na kartce, dostosujmy się do wybranej formy komunikacji. Jest to główna zasada, o której powinni pamiętać lekarze, przyjmujący u siebie w gabinecie osobę z niepełnosprawnością słuchu.

W przypadku tej grupy osób możemy zaproponować komunikację przy pomocy tłumacza polskiego języka migowego (np. online).  Często osoby Głuche przychodzą do lekarza w towarzystwie osoby bliskiej, która pełni rolę tłumacza. Jako lekarze, zadbajmy o to, by w roli takiego wsparcia nie występowało dziecko. Zastanówmy się, czy faktycznie tematy związane ze stanem zdrowia matki, z podejmowanym leczeniem, są tematami, w które syn czy córka powinni być zaangażowani. Zaproponujmy inną formę komunikacji lub umówcie się na inny termin, wzywając profesjonalnego tłumacza na spotkanie.

Dla osób Głuchych, które na co dzień posługują się polskim językiem migowym, język polski jest językiem obcym.

Nie wszyscy potrafią biegle posługiwać się językiem polskim, więc uwzględniając taką możliwość, starajmy się więc tym osobom pisać krótkie i konkretne zdania na kartce, nie używając zbyt trudnych słów, zwrotów. Zapisujmy również najważniejsze informacje, zalecenia.

Nie używamy zwrotu „głuchoniemi”. Ten zwrot jest uważany za obraźliwy w środowisku osób z niepełnosprawnością słuchu. Preferowane są określenia: osoba niesłysząca, słabosłysząca, z niepełnosprawnością słuchu lub g/Głucha.

Większość osób z niepełnosprawnością słuchu wspomaga się odczytywaniem mowy z ust.

Starajmy się mówić tylko wtedy, kiedy mamy pewność, że nasza pacjentka nas dobrze widzi. Zadbajmy o dobre oświetlenie twarzy. Nie zasłaniajmy twarzy, a także nie odwracajmy się na boki, nie schylajmy głowy podczas mówienia. Nie mówmy również przesadnie głośno/wolno. To wbrew pozorom może utrudnić rozumienie.

Zadbajmy o komfort słyszenia w naszym gabinecie. W miarę możliwość wyciszmy niepotrzebne dźwięki, hałasy. Osobom słabosłyszącym wszelkie dodatkowe dźwięki, pogłosy mogą utrudnić rozumienie mowy.

 

Upewnijmy się, czy nasza pacjentka nas zrozumiała.

Zróbmy podsumowanie najważniejszych treści na koniec wizyty, dużą wartością będzie zapisanie wszelkich zaleceń na kartce.

Udostępnijmy możliwość kontaktu z nami za pomocą e-maila lub drogą SMS-ową. Dla osób z niepełnosprawnością słuchu kontakt telefoniczny często jest utrudniony, wręcz niemożliwy.

Mając świadomość, że może do nas przyjść pacjentka z niepełnosprawnością słuchu – nie wołajmy do gabinetu. Może nie usłyszeć. Wyjście na korytarz da możliwość g/Głuchej pacjentce zauważyć, że ktoś mówi i ją woła.

 

Budujmy relację.

Otwórzmy się na pacjentki, a w zamian i one będą bardziej otwarte na własne ciało, na własne zdrowie.

Powyższe praktyki mają wpływ nie tylko na dostęp do informacji dotyczących własnego zdrowia. To jest pośredni wpływ na samopoczucie danej osoby, na budowanie samoświadomości i samokontroli u kobiety niesłyszącej. Każda osoba z niepełnosprawnością zasługuje na szacunek. I każda kobieta chce się czuć w pełni kobieca. Chcemy, by widziano w nas najpierw kobiety: córki, matki, babcie, siostry, koleżanki. Ewentualnie gdzieś z boku, przyłączona jest do nas niepełnosprawność. Ale jest ona dodatkiem do naszej osoby, a nie wyznacznikiem naszej roli i charakteru. Kobiety niepełnosprawne wciąż walczą ze stereotypem, że skoro zmagają się z pewnym schorzeniem, to są mniej atrakcyjne i mniej wartościowe. Zwalczymy wspólne ten stereotyp w społeczeństwie. Pozwólmy kobiecie samej decydować o formie leczenia. Niech sama decyduje, czy chce się podjąć pewnego ryzyka, czy nie. Ale zróbmy wszystko, by dostała od nas jak najwięcej prawdziwych i przystępnych informacji.

 

 

Aleksandra Szorc – surdopedagożka, studentka psychologii. Ekspertka ds. dostępności dla osób z niepełnosprawnością słuchu. Osoba niesłysząca od urodzenia, zaprzyjaźniona z aparatami słuchowymi. 

 

Skomentuj